Reportaż o polskiej pomocy po dramacie Buczy [POSŁUCHAJ]
Prezes jednej z firm przyjął do siebie rodzinę z Ukrainy. Teraz przygotowuje paczki i wysyła swojego pracownika do Chełma, gdzie dary są przekazywane. Nasza reporterka pojechała tam z mikrofonem.
Bucza po inwazji rosyjskiej
Foto: Shutterstock.com/David Peinado Romero
Sytuacja w ukraińskim mieście Bucza jest tragiczna. Mieszkańcy nie mają dostępu do wody, prądu ani jedzenia. Na kilka tysięcy osób, które zostały w mieście, przypada około pięciu studni. – Warunki życia przypominają te, które były 500 lat temu – mówi Masza, jedna z bohaterek reportażu.
Kilka dni bez jedzenia
Ludzie mieszkają w ziemiankach, posiłki przygotowują na ogniskach, ogrzewają się przy nich. Zostali głównie starsi ludzie i zwierzęta. Ci, którzy mieszkają w domach, bardzo często w swoich ogródkach mają zapasy ziemniaków. Gorzej wygląda położenie mieszkańców bloków. – Niektórzy głodują po 5-7 dni, zanim otrzymają jakąkolwiek pomoc – opisuje Masza.
Ogromne potrzeby
Rosyjscy żołnierze bestialsko zamordowali co najmniej kilkuset mieszkańców. Mer Anatolij Fedoruk podał, że w trakcie rosyjskich ataków w Buczy przebywało około 3700 cywilów. Przed wojną, jak podają statystyki, było ich 37 tysięcy. Pomoc humanitarną warto skierować do okolicznych wsi, gdzie nie docierają wolontariusze, m.in. do Borodzianki, Dymerki, Drużni, Kławdijewa. Tam potrzeby wciąż są ogromne.
Zbiórka tego, co najpotrzebniejsze
Na początku marca do Karola, jednego z właścicieli polskiej firmy informatycznej, przyjechała wraz z dwójką dzieci Masza. Jej mąż został na Ukrainie – dzięki stałemu kontaktowi z nim wiadomo było, jak wygląda sytuacja.
Przeczytaj także:
- Reportaż "Daj misiaka dla dzieciaka". O pluszakach z ukraińskim paszportem [POSŁUCHAJ]
- Czworonożni uchodźcy też szukają nowego domu [POSŁUCHAJ]
Karol nie czekał długo. Z własnej inicjatywy zorganizował w firmie zbiórkę najpotrzebniejszych darów dla osób, które zostały w niemal doszczętnie zniszczonym mieście. Jeden z pracowników, Tomek, zgłosił się, aby zawieźć zebrane produkty za polsko-ukraińską granicę. Przekazał je przyjacielowi męża Maszy, Oleksandrowi, który następnie zawiózł je do Buczy.
***
Tytuł reportażu: Pociecha dla Buczy
Autorka reportażu: Aleksandra Dobieszewska
Data emisji: 13.04.2022
Godzina emisji: 18.43